Twórcza schizofrenia

szubrycht's awatarMOCNY W GĘBIE

– A bo ja to mam takie pozytywne ADHD! – ćwierka zadowolona z siebie aktoreczka, zagajona przez przejętego jej losem reportera tak zwanego programu kulturalnego, jakim cudem łączy granie w codziennym serialu o medycynie estetycznej, bycie ambasadorką kremu na noc i kącik kulinarny w telewizji dla pań.

Cechuje nas twórcza schizofrenia – pręży z dumą pierś wąsaty gitarzysta, któremu udało się skomponować dwie piosenki szybkie w stylu thrash i jedną wolną, wyraźnie nawiązującą do wczesnego Kombi.

– Nie lubię tłumu, jestem taki trochę autystyczny – tłumaczy wrażliwy poeta, wyjaśniając, dlaczego łatwiej mu się skupić na pracy w chatce na mazurskim odludziu, niż na przejściu dla pieszych na Marszałkowskiej, w godzinach szczytu.

Nie wiem, kto i kiedy wymyślił, że z zaburzeniami mu do twarzy, ale irytuje mnie bezrefleksyjne żonglowanie pojęciami, które wielu ludziom kojarzą się z czymś bardzo bolesnym. Schizofrenia to poważna, nieuleczalna* choroba, która zniszczyła niejedno życie…

Zobacz oryginalny wpis 146 słów więcej

1 thought on “Twórcza schizofrenia

  1. O, rozumiem gościa doskonale… Za nawiązania do schizofrenii trzeba bić ręką żelazną, nie ludzką. Nie mówiąc o depresji i Aspergerze, które robią znakomitą karierę od lat w amerykańskiej popkulturze (inna sprawa, że tamtejsi lekarze doraźnie przepisują fluoksetynę ;)).

Dodaj odpowiedź do Chimek Anuluj pisanie odpowiedzi