Ciekawi mnie bardzo Windows Phone, ale się niego nie przesiądę. Koszt wymiany aplikacji jest za duży.
Możliwości sprzętu nie są najważniejsze. Nie muszę mieć najlepszego aparatu w swoim telefonie, ani najszybszego procesora. Te czasy bezpowrotnie minęły. To, co się liczy, to ilość dostępnych apek, gier i usług. No i oczywiście ilość kasy, którą zostawiłem w danym wirtualnym sklepie.
Good is new perfect, a po wydaniu setek dolarów wirtualnych sklepach zmiana telefonu/komputera/konsoli na inną jest dużo cięższy. Nie mówię, że nie da, ale na pewno będzie to trudniejsze. Zresztą, o ile można mieć wiele konsol i grać na nich jak się komu podoba, o tyle noszenie ze sobą wielu telefonów jest nieco bez sensu (choć znam ludzi, którzy mają stale przy sobie 3 smartfony)
Przyzwyczajamy się do jednego systemu. Byłem bardzo zadowolony z iPoda -> kupiłem sobie maka. Z makiem i ajpodem przesiadka na ajfona była kwestią czasu. Tak samo wyglądało to z dokupieniem ajpada jako domyślnego tabletu. Dlaczego? Integracja, prostota wymiany danych. Zresztą zapewne tak samo jest w przypadku gadżetów Samsunga, Microsoftu i Sony.
Ale wracając do aplikacji. Mamy swoje przyzwyczajenia, zakupiony stuff i przesiadka na kolejny system to masa wydatków. Skoro smartfon zastępuje nam komputer i zawsze jest z nami, to nic dziwnego że wraz z czasem gromadzi nam się ilość niezbędnego oprogramowania danych. Danych, które bardzo łatwo przeniesiemy na kolejnego ajfona, ale już nie na Androida czy Windows Phone. To trochę jak dawno temu z reinstalacjami Windowsa (teraz po prostu nie wiem, jak to wygląda, więc się nie będę wymądrzał) – zawsze były jakieś ofiary. A tutaj? Poza kontaktami, które możemy pewnie za pomocą google jakoś przenieść reszta danych pójdzie się paść.
I tak oto w dość prosty sposób stajemy się niewolnikami danego systemu. Bo nagle okazuje się, że nawet jak nowy super telefon dostaniemy za darmo, to i tak musimy wydać mnówsto kasy i spędzić nad nim masę czasu, by mieć mniej więcej to samo, co kiedyś. A prawie nikomu się nie będzie chciało tego robić. A na pewno nie mi – stałem się wygodnicki. No i dobrze mi z moim ajfonem, mimo, że Windows Phone kusi.