Och, nie ma to jak zetknięcie dziennikarza z internetem.
Trwa akcja Anonymous, jest gorąco, nie ma czasu na myślenie.
- Na sam początek blog Kasi Tusk i wpadka Wprost
Na stronie już podmienione, ale internet zapamiętał, że ktoś nie sprawdził na jaki adres w zasadzie wchodzi.
- Dalej blog Piotra Waglewskiego – vagla.pl. Strona została przeniesiona na nowe adresy jeszcze w 2006 roku, a zostało to zaanonsowane w dość humorystyczny sposób sugerujący włamanie. Żeby nie było niejasnośc wyraźnie było tam napisane – hacked by Vagla. Dla niedowiarków dowód poniżej:
Na początku więc polscy anonimowi zaczęli sobie przypisywać włamanie na te strony. Potem napisał o tym ktoś z Czech, teraz wygłupiła się Polska The Times
- Na sam koniec może nie o ACTA, ale też zabawnie. Dziennik Gazeta Prawna o polskim gamedev. Fascynujące są nazwy firm: People Can Flay, Game Destire, Elecytonic Arts. No i Codemasters jet jednym z liderów porównywalnych z EA i Ubisoftem
Wesoło, co?
Jezu…