Przyznam się, że trochę mnie zdziwiło brak komentarzy i tekstom poświęconym ostatnim #zmianom. A przecież wymiana dwóch naczelnych większych serwisów poświęconych grom wideo daje pewne pole zarówno do spekulacji, jak i zastanawiania się co dalej.
Nie spodziewałem się tekstu na Open Becie Marcina Kosmana, ja też nie miałem zamiaru pisać o Polygamii, bo mi nie wypada. Ale jest przecież trochę branżowych mediów, które tematem mogłyby i powinny się zająć. No chyba, że nadal jesteśmy w epoce, w której udajemy, że innych nie ma.
Bo zmiany mogą być ciekawe. Michał Mielcarek przychodzący z printu do Gamezilli powinien ją mocno zmienić. Temu serwisowi się to już należy. Jestem też ciekawy w którą stronę skręci Polygamia – w którąś w końcu musi . Gdzieś tam w tle pozostają też pytania o dalsze losy Neo+, połączenie Axla z Onetem i dalszy los gry.onet.pl i tak dalej.
Można by też się pokusić o podsumowanie działalności i podpytanie o plany na przyszłość. Zwłaszcza w przypadku GameZilli.
I nie piszę tego na zasaszie – weźmy się i zróbcie. Ot po prostu ciekawi mnie ten brak reakcji. Gdybym nadal miał pod sobą jakieś medium gamingowe to na pewno zajęłoby się tym tematem.
Zniekształcenie poznawcze 
Po twoim odejściu zalew komentarzy był zrozumiały, ale teraz? Może ludzie zrozumieli, że tak naprawdę osoba rednacza nie ma wielkiego wpływu na wygląd i działalność strony. Za czasów kosa jakichś wielkich zmian na Gamezilli nie odnotowałem. Finalnie i tak o wszystkim decyduje góra. Sam po przeczytaniu wczorajszego tekstu na poly pomyślałem jedynie – może będzie mniej lola, po czym po kilku minutach zapomniałem o sprawie. Zmiany te jedynie pokazują jak malutkie jest u nas dziennikarstwo ‚growe’ – kilka rozpoznawalnych nazwisk, które wędrują od stanowiska do stanowiska.
Och, ja nie odszedłem, rozwiązano ze mną umowę.
Co do rednacza – ma on bardzo duży wpływ, jeżeli ma wizję i ją egzekwuje.
Możesz to zobaczyć na przykładzie prowadzonych teraz przeze mnie serwisów.
95% ludzi nie obchodzą roszady kadrowe, oni wchodzą poczytać o battlefieldzie, cod, fifie, nfs itd.
Zaawansowani gracze którzy interesują się branżą? Oni przez ostatnie lata zostali bardzo skutecznie zrażeni do tej branży (pęd wydawców w stronę casuali, traktowanie czytelników jak masy idiotów którzy mają tylko generować kliki itp.) lub po prostu zajęli się tzw. dorosłym życiem (żona, dziecko, praca).
Odnośnie Poly i GZ to szczerze po za kolorami trudno dostrzec różnice pomiędzy serwisami – i tu i tu blogoid z newsami, trochę felietonów i wszystko upstrzone kilkunastoma reklamami na stronę .
a to prawda, że podobne, ciekawi mnie w związku z tym bardzo jakie będą konsekwencje zmian. Zwłaszcza na GZ, do której przychodzi Mielu z printu, więc nie skażony internetem.
osobiscie nie wroze jakis wiekszych zmian na poly, ale czas pokaze…
Patrząc po komentarzach na obu serwisach to raczej te zmiany mało kogo interesują :)
Jako czytelnik też mam to głęboko w poważaniu bo nie wierzę w żadne zmiany dopóki kręci się to wokół tych samych osób. Bez umniejszania komukolwiek oczywiście. Co chwilę ktoś odchodzi, ktoś nowy się pojawia, a jak było tłumaczenie newsów ze śladową ilością własnej twórczości, tak jest dalej.
Bo niby co, nagle się Polygamia przebuduje? (o GZ się nie wypowiem bo za rzadko odwiedzam), Tam od zawsze jest problem z jakimikolwiek zmianami, to co mama Agora updejtnie w systemie to będzie, a jak była kulawa galeria, wyszukiwarka itp. tak jest nadal. Jak się spier**** uploadowanie binariów to przez kilka miesięcy nikt nie potrafił nic z tym zrobić (mimo szczerych chęci) i wynieśliśmy Forumogadkę z powrotem na prywatne serwery. Nikt nie ma na to wpływu i szczerze mówiąc szkoda mi trochę chłopaków, którzy muszą się z tym grzebać. Jeśli takie banały ciągną się tygodniami to nowy naczelny może chyba sobie co najwyżej pogwizdać :) Ty nie miałeś na to wpływu, Konrad nie miał, nie wierzę, że Marcin będzie miał :)
A treściowo? Stałe elementy, które były fajne wyleciały w cholerę już dawno – polygadka, premiery miesiąca, dniówka, przegląd prasy, jakiekolwiek inne wideo, które nie było najwyższych lotów, ale cyklicznie robione stanowiło wizytówkę wyróżniającą Poly od reszty „worków z newsami”. No i został suchy worek z newsami przeplatany recenzjami (solidnymi na szczęście). I mam teraz uwierzyć, że przyjdzie trzeci z kolei naczelny i nagle będzie to wszystko z powrotem albo lepiej?
Miło, że wymieniasz moje pomysły jako stałe fajne elementy No ale widzisz – były za moich czasów, wyleciały za Konrada, czyli jakieś zmiany tam były. Pomijając technikalia, które są, jakie są to jednak da się sporo zrobić. Ba! Należy sporo zrobić.
Zobacz sobie gadżetomanię przed i po moim przyjściu. Widzisz jak jest inaczej?
” jest przecież trochę branżowych mediów, które tematem mogłyby i powinny się zająć”
ale po co? co to kogokolwiek interesuje? tak szczerze, ja wiem, że zmiany itd., ale nie są to zmiany pokroju Magda Gessler idzie do Polsatu, a zamiana stołków w małych portalach o grach. nothing special.
Tak, powinno – pytania które zadałbym Kosowi:
– dlaczego odszedłeś z Axla, co cię przekonało do przejęcia innego serwisu
– we wstępniaku napisałeś, że poly to najlepszy serwis o grach, czy pracując w gzilli byłeś w jej cieniu?
– po x latach w Gzilli – czego się nauczyłeś, jakie zmiany spowoduje to na Poly
– czy będą zmiany w redakcjach i modelu pracy
Do Miela
– patrzyłeś z boku na internet, co zobaczyłeś, czego brakuje
– gzilla wygląda jak poly i inne serwisy – czy tak pozostanie, czy może są jakieś zmiany
– czy pojawią się jakieś nazwiska z neo
– co z neo?
to nie są ciekawe pytania?
Fajne pytania, ale czy mozna liczyc na szczere i interesujace odpowiedzi?
Nie wiem, jak się nie zapyta, to się nie będzie wiedzieć ;) Stąd i moje narzekania.
ja jestem tylko ciekaw czy to była decyzja Konrada czy też grzecznie mu „podziękowano” za współpracę (kontynuacja strategi biznesowej Agory..)
to była jego decyzja.
Big thanks for an ideal piece of games news.