Poniższy tekst jest lekko rozbudowaną i podrasowaną formą zapisu prelekcji, którą wygłosiłam podczas konferencji „Grasz?” w ramach festiwalu Ars Independent 2014. Spoilery? Są, ale raczej niewielkie,
Para obserwujących oczu. Na plakacie albo na zdjęciu. Czasem tylko tyle trzeba, by ludzie „przypomnieli sobie”, jak należy postępować.
Liczneeksperymentynaukowe udowodniły, że umieszczenie takiego obrazu w miejscu publicznym wystarczy, by zmniejszył się odsetek osób, które śmiecą, zaczepiają, kradną i dopuszczają się innych społecznie nieakceptowalnych zachowań. Taka zewnętrzna regulacja moralności, choć może budzić kontrowersje, jest możliwa dzięki neurologicznej architekturze naszego mózgu, który w procesie ewolucji dostosował się do wrogiego środowiska. Automatyczne i szybkie wykrycie cudzego wzroku pomagało naszym przodkom zorientować się, że obserwuje ich ludzki czy zwierzęcy przeciwnik, po czym odpowiednio zadziałać. Na dalszym etapie ewolucji umiejętność oceny wyrazu twarzy patrzącego na nas człowieka – w czym znaczną rolę odgrywają przecież oczy – była gwarantem powodzenia w społecznych interakcjach.
Plakat wykorzystany w eksperymencie opisanym w artykule ‘Cycle Thieves…
View original post 2 025 słów więcej