Łaziłem i szukałem rękawiczek, które pozwolą mi na używanie iPhone na mrozie. No i nie znalazłem. Za to one znalazły mnie
Tak jak już pisałem – mam straszne poczucie zmarnowanego czasu, kiedy czekając, czy też przemieszczając się, za pomocą komunikacji miejskiej po nie mogę korzystać z internetu. Przecież to idealny moment na sprawdzenie tego, co dzieje się w sieci, odpisanie na zaległe maile, wrzucenie wpisu na blogaska, poczytanie ebooka, czy też pogranie w grę. Samo słuchanie muzyki to mało, potrzebuję robić więcej.
Problemu nie było, dopóki temperatura nie spadła do absurdalnie niskich poziomów. A ponieważ kiedyś czytałem, że są specjalne rękawiczki umożliwiające korzystanie ze smartfonów, naturlanym było, że moja gadżeciarska natura nie wytrzyma i się w takowe zaopatrzę.
Mały twitterowy research wskazał, że generalnie dostępne są dwa rozwiązania – rękawiczki Agloves i North Pole. Oba modele są dostępne w zbliżonych cenach (ok 100zł) i znaleźć je można raczej w sklepach internetowych, niż w galeriach handlowych, co zresztą sprawdziłem na własnej skórze.
Na szczęście udało mi się jedną parę rękawiczek Agloves dostać do testów. A przyznam się szczerze, że testów rękawiczek to ja tak naprawdę nigdy jeszcze nie robiłem. Ale – i’ll do my best:
Plusy:
- Agloves działają. Po prostu – mając je na rękach możemy normalnie operować smartfonami. Testowałem na iPhonie 4 i HTC z Windows Phone i w żaden sposób nie utrudniały mi one obsługi telefonu. Sprawdzają się super
- Rękawiczki są też obcisłe, przez co nie zajmują dużo miejsca w kieszeniach kurtki
- Nie mają żadnych głupich srebrnych naklejek na palcach, jak u North Pole, po prostu wyglądają normalnie
Minusy:
- Rzepy w kurtkach są problemem. Rękawiczki szybko się do nich przyczepiają, co może powodować zarówno mechacenie się, jak i wyciąganie pojedynczych nitek
- Agloves są za cienkie na bardzo niskie temperatury (-10 i mniej)
Ogólnie? Bardzo na plus. Nawet jakbym ich nie dostał do testów to bym je kupił. Są ładne, wygodne i działają. No a jak jest naprawdę niska temperatura to lepiej nie wychodzić z domu. Albo założyć na nie drugą parę.