Tramwaj w przeszłość przyszłości

20120219-134253.jpg

Siedzę sobie w knajpie, co się nazywa Tramwaj Warszawski. Nie jest obleśna, jest słabo-nijaka, ale pasuje do klimatu. Geeksteryzuję.

Tramwaj to taka nieco słabsza odmiana baru mlecznego. Wcześniej się trochę powyzłośliwiałem na temat wyglądu, ale mi przeszło i skasowałem. Generalnie najgorzej nie jest, ale nie oznacza to, że jes fajnie. Zamiast dobrego, taniego żarcia i badziewnego wyglądu, mamy taki sobie wygląd, stylizowany wiernej zasadzie „prawie-tramwaj, a jak sie nie domyślisz, to ci pokażemy fotki tramwajów”, z takim sobie żarciem.

Siedzę więc sobie i ciapie rustykalne pierogi ruskie. Czytam na najnowszym Kindlu Touch cyberpunkową książkę z lat 90 o mrocznej przyszłości i internecie na wyciągnięcie ręki. Na ajfonie puszczam sobie płytę ISDN Future Sound of London z roku 1994, gdzie często pojawiają się dżwięki cyfrowych modemów, o których już nikt nie pamięta. Czy można bardziej? Można.

Nie przestając słuchać wyciągam ajfona, robię fotkę pierogów i kindla na raz. Ustawiam retro filtr o nazwie hipster i wrzucam na Instagram, po czym szeruję na fejsa. Ale to dalej mało.

Może napisać o tym na blogaska?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s