Grandma’s Boy – po polsku Babcisynek – to film o grach wideo. A w zasadzie nie o samych tytułach i środowisku, ale o testerach i perypetiach. Nie ma co od niej za dużo wymagać, to prosta komedia na średnim poziomie. Ale o dziwo, mimo iż wiele aspektów branżowych jest tam pokazane w uproszczony sposób, o tyle jest i parę smaczków dla graczy.

35 letni tester zakochuje się w dziewczynie, która zarządza projektem. Wraz z kolegami produkują grę, a w zasadzie testują jej kolejne poziomy. Jest dziwny designer (i to tylko jeden!), który ma zupełnie odjechane stanowisko pracy i nastane w głowie. Są pokazane cycki i kilka nieśmiesznych żartów. Wszystko obłożone jest po prostu pierwszym Xboksem Microsoftu, pojawia się sporo okładek GameInformera, jak i innych produkcji – jak chociażby DDR Konami.

Co ciekawe, gra Demonik, którą możemy zobaczyć w filmie, naprawdę powstawała. Robiło ją Terminal Reality dla Majesco, finalnie dostała jednak cancela. No a o stwierdzeniu „to bardzo Miyamoto” nie trzeba chyba nikomu mówić. Geneza jest oczywista.

Podsumowując, bo więcej nie ma co o tej produkcji pisać – proste, głupie i bez polotu, ale miło się ogląda. Są gry wideo, trochę jarania trawy, raz przez chwilę widać cycki. Do obejrzenia, choć od razu zaznaczam, że nie jest to nic super ciekawego. Ale o dziwo obejrzałem do końca. Pewnie, gdyby nie było tam growego apektu, to wyłączyłbym po jakichś 15 minutach.

PS Dzięki @Doubler za informacje, a tobie Hubercie za szczegóły