No i gdzie te gry Nintendo?

Wszystkie konferencje za nami. Jeżeli mam je ustawić w kolejności od najlepszej do najsłabszej to wyglądałoby to jakoś tak: Ubisoft, Microsoft i Sony ex aequo z Nintendo.

Na EA nie byłem, ale z opinii i rozmów wynikało, że za dużo nie straciłem. Ale wróćmy do Nintendo. Na początku myślałem, że to będzie super konferencja. Pokaz Pikmina, radosna atmosfera, nowa konsola do pokazania i masa gier. Tak miało być. Nie było.

  • Nintendo nie pokazało żadnej rozgrywki na żywo poza Just Dance 4. Dlaczego? Te konsole jeszcze nie działają, że trzeba pokazywać tylko wcześniej przygotowane wideo?
  • W ogóle poza Zombie U nie było żadnej nowej gry. Batman to świetny tytuł, ale trochę już ma. Tak samo Mass Effect 3. Sytuacje nieco ratują wydania nowych tytułów takich jak Assassin’s Creed 3 i Darksiders 2.
  • Nie było żadnych szczegółów co do ceny i premiery konsoli. Nie było też jej specyfikacji. Fajnie, że będą działać na raz dwa tablety, ale połowa roku, to dobry czas by wspomnieć co nieco o swojej gorącej premierze. Wszyscy spodziewają się końcówki roku, ale można by to było już oficjalnie potwierdzić. Bo inaczej można sobie spekulować, czy aby na pewno zdążą.
  • Nie rozumiem NintendoLand. Zresztą, poświęcono masę czasu, żeby nie użyć słowa zestaw minigier. Ani to fajne, ani ładne. Nie grałem, ale zakładam, że wezmę w swoje łapy, pobawię się godzinę i nigdy więcej do tego nie wrócę. Za to pomysł na park rozrywki Nintendo wydaje się całkiem fajny.
  • Miiverse to takie dogonienie peletonu z usługą sieciową. Ciekawe jest pokazanie trendów. Inni tego jeszcze nie mają. Ale z kolei nie ma żadnego systemu gamifikacyjnego (osiągnięcia, trofea), albo go jeszcze nie ujawniono.
  • Pikmin 3 pokazuje, że gry strategiczne na Wii U mogą być fajne.
  • Z gier na 3DSa większość pokazywano też rok temu. Nadal czekam na Paper Mario.
  • Jeszcze o Zombie U – jak na razie poza Assassinem i Raymanem najlepsza gra na Wii U, z której pokazano rozgrywkę. Wszystkie 3 pozycje od Ubisoftu.
  • Scribblenauts też fajne, ale ma parę lat.

I tak w sumie to jestem rozczarowany, bo nadzieje na początku konferencji miałem duże. Miały być 23 gry, nie wiem, czy finalnie tyle pokazano, ale na pewno spodziewałem się więcej dem prowadzonych na żywo. No i też mniej gadania, a więcej konkretów. A doszło do tego, że w zasadzie pooglądaliśmy sobie wszyscy zwiastuny.

No i strasznie dziwi mnie robienie 3 konferencji zamiast jednej. Bo Nintendo przecież zrobiło jedną przed, jedną w trakcie i teraz zapowiedziało trzecią. Mam nadzieję, że inni nie podchwycą tego pomysłu i skupią się na jednym dużym show.

I tak finalnie – nadal jaram się Wii U. Podoba mi się pomysł na tę konsolę, podoba mi się padlet i jej wygląd. No i wierzę, że pojawią się na nią nowe, ciekawe gry. Chciałbym żeby było tam mniej Mario i Luigi, a więcej nowych marek przygotowanych na nowe czasy.

 

7 thoughts on “No i gdzie te gry Nintendo?

  1. Niestety, przykro to mówić, ale zawiodłem się na konferencji Nintendo w tym roku. Czekam na showcase, ale mam złe przeczucia.

  2. Mnie tam Nintendo po raz kolejny kupiło… trzeba zbierać kase na Wii U, a najpierw na jakiś dobry TV ;)

Dodaj komentarz