Był rok 1991, na rynku niepodzielnie królował Top Secret. Jedną ze stałych rubryk pisma były Supery – czyli miejscu, gdzie redakcja nabijała się z listów wysyłanych do nich pocztą przez czytelników. Miałem wówczas 13 lat, komputer PC XT i właśnie napisałem pierwszą w swoim krótkim życiu recenzję gry (tytułu już nie pomnę, ale mieściła się wraz z toną innych gier na dyskietce FDD 5,25″ 360KB). Wynik – cóż, podkreśliłem na skanie z Top Secret nr 7.
Mój obrazek (narysowany wspólnie z kumplem) ukazał się kiedyś w Top Secrecie w rubryce „Popisałem się”… jak się potem okazało to był ostatni numer pisma :D Do dziś się śmieję, że Top Secret upadł przeze mnie ;)