2012 był dla polskich mediów growych rokiem słabym. Wydarzyło się dużo więcej nieprzyjemnych rzeczy. W styczniu też nas czeka trochę zmian. Czy na lepsze?
O tym co było, co było i padło w AD 2012 na Open Beta napisał Koso, nie ma więc co się powtarzać, tylko na szybko w końcu napisać jawnie o styczniowych zmianach.
Niezgranych przejął AntyWeb.
Serwis, który kiedyś budził u mnie większe emocje najpierw był taką Poly tylko z luźniejszym podejściem do fotek i języka, potem się sprzedał Any7. Wprowadzono jakąś drobną gamifikację, pojawili się nowi autorzy by finalnie z big badabum założyciele odeszli. Naczelny się zmienił, większość rzeczy została po staremu. Teraz okazuje się, że od Any7 Niezgranych przejmie Antyweb.
Mam z tym dwa zgryzy. Po pierwsze (bez większego researchu, więc mogę się mylić) wydaje mi się, że Any7 to ten sam VC (IQ Partners), który zainwestował też w AntyWeba, więc to tylko drobne przesunięcie (tu o AW, tu o Niezgranych). No a po drogie – skoro „Niezgrani.pl mają całkiem zauważalny i bardzo zdrowy ruch, ale przede wszystkim świetną redakcję, która pod dowództwem Pawła Kozierkiewicza zdobywa szybko nowych czytelników.” to czego go sprzedawać? Albo Any7 wyprzedaje co ma, albo nie umie tego co ma zmonetyzować. No albo stan faktyczny jest inny niż się przedstawia i są to na przykład tylko działania na papierze. Inaczej ta transakcja nie miałaby sensu.
Mnożenie serwisów to też zupełnie odwrotne działania do tych, które podejmuję. Ja staram się zgromadzić jak najwięcej ciekawego kontentu pod jednym dachem, Grzesiek stawia kolejne serwisy. Który pomysł okaże się lepszy – czas pokaże (ależ banał, sorry). Jak na razie zwijanie wydaje mi się sensowniejszym pomysłem, bo i nie trzeba produkować aż tyle bezsensownego kontentu i ma się większą bazę czytelników i sensowniej prowadzić promocję i marketing. Ale kto wie…
Mam też nadzieję, że Niezgrani podniosą poziom pisania Antywebu.
Ale to nie wszystko
Są jeszcze dwie ważne zmiany. Rzekłbym – kluczowe. O pierwszej z nich już chyba wszyscy wiedzą. Zmienia się naczelny jednego z większych serwisów i to tych, nie na literkę G. Wieść gminna niesie, że nowym szefem nie będzie nikt z redakcji (tak, tak), a osoba z zupełnie innego serwisu. A to ciągnie za sobą drugą analogiczną zmianę – bo przecież wolne miejsce trzeba będzie kimś zastąpić. W obydwu przypadkach dokonano moim zdaniem słusznych wyborów.
I jest jeszcze ten Lag
To co prawda z grudnia, ale jakoś o tym nie wspomniałem. Powstał zupełnie nowy magazyn o grach wideo. Jeszcze nie czytałem, bo w ogóle z czytaniem rzeczy nie na Kindlu mam problem. W każdym razie – z opinii które zasłyszałem wynika, że raczej jest on skierowano tak do nikogo. Mainstream ma się odbić od niszowości, gracze to wszystko już wiedzą. Ale jak mówię – nie czytałem, więc własnego zdania nie mam. Nazwiska w środku są dobre, więc warto kupić jeden numer na próbę i liczyć, że kiedyś powstanie wersja elektroniczna.
I chyba tyle z plot, poza ujawnieniem się wakacyjnych zmian w Hyperze. Coś przegapiłem?
Pingback: Część zagadek rozwiązana | Zniekształcenie poznawcze