Ktoś w Fakcie nie zrozumiał, co przeczytał u konkurencji

Skąd to wiem? Prosta sprawa, wystarczy poczytać.

Zdarzyła się tragedia, rzecz straszna – 14-latek zgwałcił 3-letnią siostrzenicę. Poza samą informacją mamy tylko wypowiedź winnego:

Grałem akurat na komputerze. W tej grze kobieta tańczyła dla mnie na rurze. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. Nagle coś kazało mi podejść do Ewy i to zrobić – zeznał chłopak w sądzie rodzinnym.

Coś w niego wstąpiło, coś mu kazało. Głosy? Cholera wie. W każdym razie, na pewno, jest z nim coś nie tak. Pomijam już fakt, że grał w grę nie przeznaczoną dla niego, a tańczącą na rurze kobietę mógł równie dobrze zobaczyć w telewizji czy internecie. I o ile Super Express relacjonuje to normalnie, o tyle w Fakcie już czytamy: „Straszne skutki gry komputerowej”, a na końcu mamy ankietę „Czy gry komputerowe są niebezpieczne” z binarnym tak/nie.

Nie, nie będę się zniżał do tłumaczenia, co jest nie tak ze stawianiem znaku równości pomiędzy grą wideo a gwałtem. Napisano to już milion razy. Co więcej sam opublikowałem kiedyś tekst mówiący, że to nie jest tak, że gry nie mają na nas wpływu.

W Fakcie najwyraźniej ktoś nie zrozumiał co przeczytał gdzie indziej i sobie dodał, co mu się wydawało. 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s