„Doniesienia z Krymu, jak początek Call of Duty”

Czytam na Twitterze tytułową refleksję jednego z dziennikarzy dotyczącej sytuacji na Ukrainie i mam wrażenie, że gdzieś to już widziałem, słyszałem, a nawet pisałem. Czuję się wyjątkowo, bo wbrew powiedzeniu Lema „Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta” – właśnie pamiętam.

Było i o tym, że wojna w grach wygląda już jak ta rzeczywista. Że czytając relację możemy nie załapać, że to nie intro, a rzeczywistość. No i że niektóre wydarzenia już przerabialiśmy na ekranie monitora.

Rok 2010, na łamach Polygamii, której wówczas byłem naczelnym opisuję sztukę: „Po lewej stronie ekranu widzimy rzeczywisty zapis różnych akcji wojennych z Iraku, które pojawiły się na stronach Wikileaks, po prawej fragment gry wideo Call of Duty: Modern Warfare. Dźwięk jest zmiksowany i puszczany na przemian z obydwu wideo.

Co chce nam przekazać artysta? Jak sam mówi o swoim dziele: „pokazuję, jak moja generacja ogląda wojnę. Od pierwszych surrealistycznych i ziarnistych czarno-białych przekazów telewizyjnych, aż do hyperrealistycznych i ostrych obrazów z gier wideo, przy których dojrzewają Amerykanie”. Bricker w wywiadzie dla LA Times dodał też, że chce być katalizatorem dla rozmów. „Oczywiście mam też swoje cele polityczne, ale chcę dać ludziom miejsce na dyskusje i rozmowy, zamiast wykładać swoją wizję”

Praca znalazła się w 25 najlepszych nagraniach wybranych przez Muzeum Guggenheima w konkursie YouTube Play.”

A jeszcze wcześniej? Rok 2008 – Rosja atakuje Gruzję. Nie, nie w grze, wtedy to działo się naprawdę. Chociaż… „Jest rok 2008. W Rosji do władzy dochodzą ultranacjonaliści, którzy zamierzają spowodować odrodzenie potęgi Związku Radzieckiego. Rosyjska machina wojenna kieruje swoją agresję w kierunku byłych republik radzieckich. Czołgi przekraczają granicę rosyjsko-gruzińską. Cały świat wstrzymuje oddech. Wojna.” – pisze autor niusa na Gry-OnLine. „Taki wstęp zaserwowała nam w 2001 roku w grze zatytułowanej Tom Clancy’s Ghost Recon firma Red Storm Entertainment. Co prawda, póki co Rosjanie jeszcze nie wyciągnęli rąk w kierunku Ukrainy i Białorusi…” – dodaje.

Rok 2014, teraz – „Jak podaje – powołując się na własne źródła – agencja Interfax, rosyjscy żołnierze zajęli lotnisko wojskowe w Sewastopolu na Krymie.” – to nagłówek na wyborcza.pl.

Idę włączyć Call of Duty.

To będzie nudne E3?

Zacząłem ogarniać w końcu wyjazd na E3. Drukuje zaproszenia na konferencję, sprawdzam loty. I wiecie co, to będą dla mnie dziwne targi.

Czytaj dalej

To nie jest tak, że gry nie mają na nas wpływu

Gracze mają syndrom oblężonej twierdzy. O grach nie można mówić inaczej, niż dobrze, gry nie mogą mieć złego wpływu. Każde badania naukowe mówiące o tym, że długotrwałe obcowanie z interaktywnymi scenami wirtualnej przemocy coś w nas zmienia jest wyśmiewane. Przecież sami graliśmy za młodych lat i w Mortal Kombat i w Dooma i jakoś nie wyrośli z nas psychopatyczni mordercy czy inni socjopaci. A może mieliśmy po prostu szczęście?

Czytaj dalej